czwartek, 22 września 2011

Euforia

Film rosyjski. Jak to z filmami rosyjskimi bywa, ładny dla oka. Do tego koledzy filmowcy zza wschodniej granicy zdążyli nas przyzwyczaić. Zdjęcia, jak przed sensem można było się spodziewać (i rączki zacierać), doskonale skadrowane.

Sam świat filmowy znakomicie prezentuje się na ekranie. Wielka, pusta przestrzeń. Step. Wokoło niczego nie ma. Ani lekarza, ani straży pożarnej - najbliższa cywilizacja w odległości kilku godzin drogi. Tylko trawa, less, wąwozy i rzeka Don. Cisza, pustka i hulający wiatr.



W zasadzie, postaci wraz ze swoimi problemami zostały wrzucone na wielką otwartą przestrzeń. Tylko wielka scena i aktorzy, nic więcej... Ta sceneria aż prosi się o gęsty dramat psychologiczny!

Ale niestety, w "Euforii" nie ma czego oglądać. Postaci są papierowe. Krzątają się po łące, siedzą myślą, chodzą to tu, to tam, bo coś ich gryzie. My wszystko obserwujemy z daleka, na podkładzie melodyjnej muzyki ze wschodem lub zachodem słońca w tle. Ładnie miało być, jest, ale co dalej...



Z tej historii właściwie nic nie wynika, całość można streścić w dwóch zdaniach. Prostacka dramaturgia, utarty schemat i brak istotnych treści. Nawet samemu nic wyciągnąć nie można, bo wszystko pokazane było nam z daleka, zagłębić się w to wszystko nie ma jak.

Lubię filmy z małą ilością dialogów. Reżyser powinien przede wszystkim opowiadać obrazem, nie tylko słowem. Tutaj dialogów nie było prawie wcale, a reżyserskiej finezji jeszcze mniej.

Dlatego, koniec końców, przychodzi nam oglądać płynącą sobie bez celu zakochaną parę oraz miotającego się z lewej nogi na prawą, mocno nawalonego cały film męża zdradzającej żony. Do tego rzeka, trawa, less, niebo i dwie stare chaty na środku niczego - ot, cała "Euforia".



Euforia
reż. Iwan Wyrypajew, 2006

Moja ocena: 4 /10

1 komentarz:

  1. If yοu want to gгow уouг familiarity οnly keep visіtіng this webѕite and bе uрdated wіth the latest nеws update рostеd herе.


    Also visit my ωeb page ... payday loans

    OdpowiedzUsuń